Iść prosto,
nie oglądać się.
Wciąż na przód i naprzód.
Co było minęło.
Zapomnieć i już.
Biegłam. Prosto przed siebie. Byle dalej. Z oczy kapały
pojedyncze łzy. Nie…Miałam już
nigdy…Nigdy nie płakać. –przypomniałam sobie moją obietnice, po czym szybko
otarłam łzy.
Doszłam do jakiejś polany. Wyszłam z krzaków. Nagle na
środku polany zobaczyłam czarną wilczycę z różnymi znakami na futrze. Na
pierwszy rzut oka wydawała się trochę przerażona, lecz gdy mnie zobaczyła
usłyszałam jej ciche westchnienie z ulgi.
-Kim jesteś?- zapytałam ostrożnie do niej podchodząc
-Nazywam się Reili.- uśmiechnęła się do mnie, choć to pewnie
nie było zbyt łatwe. Spostrzegłam na jej ciele rany, które najwidoczniej
musiały bardzo boleć.
-A ja Sibuna.
-Hm…Sibuna…Rzadkie imię, co nie? Ale i tak miło mi cię
poznać.
-Masz rany…Dość poważne…
-Ah tak, wiesz może co tu tak dokładniej się wydarzyło?
-Niestety nie…Ale mogę ci pomóc w innej sprawie. –uśmiechnęłam
się.
-Hm? W jakiej?
-Nie ruszaj się dobrze?
-Em…okeeej.
Skupiłam całą uwagę na jej ranach. Po chwili wydobyłam z
siebie czystą energię. Była w kształcie małej, białej kulki. Powoli się
powiększyła, aż w końcu wystrzeliły z niej jasne promienie, które osiadły na
ranach Reili.
-Co…Co się dzieje? –zapytała czarna, lecz ja nie słyszałam
żadnych pytań. Nie słyszałam niczego. Byłam bardzo mocno skupiona. Po paru
minutach skończyłam.
-Wybacz, ale nie jestem na tyle zdolna by usunąć ci
całkowicie ślady po nich. Jednak raczej blizny ci nie zostaną. W ciągu tygodnia
powinno być dobrze. - powiedziałam.
-Wybacz?!… Jak ty…Co ty…
-Biała magia. –odpowiedziałam i odwróciłam się by iść dalej
przed siebie
-Czekaj!
-Hm?- odwróciłam się
-Dziękuję!- podbiegła od mnie i zaczęła mnie ściskać z całej
siły.
-Du…sisz…
-Um…Przepraszam. – wypuściła mnie z objęć. A po krótkiej
ciszy zaśmiała się.
-Gdzie idziesz?- zapytała, gdy tylko wstałam.
-Sama nie wiem. Zapewne tam gdzie mnie oczy poniosą.
-Jesteś wędrownym wilkiem?
-Tak…można tak powiedzieć. Wędrownym wilkiem, który stracił
swój cel, lecz nie chce powrócić na dążącą do niego ścieżkę.
-Hm…-czarna wadera zastanawiała się nad czymś. Spojrzałam na
nią.- Nie jesteś zbyt młoda na samotne wędrówki? -zapytała bardziej z troską,
niż z ciekawością.
-Od zawsze tak było.-odpowiedziałam krótko.-A ty?
-Ja chcę odnaleźć moich przyjaciół. Znasz może Lilayne,
Amree lub Cynthię?
-Nie znam ani jednego.
-A…Może pomożesz mi ich poszukać?
-W sumie to i tak nie mam nic innego do roboty.-odpowiedziałam-
A jak oni wyglądają?
-Liliayne jest koloru nocnego nieba z szaro-niebieską
grzywką. Amree ma czerwono-białe futro, niebieskie oczy i ciemną grzywkę. Za to
Cynthia jest czarna, tylko ogon jest biało-czarny. No i ma jeszcze chyba białe „skarpetki”.
-Jak myślisz, gdzie oni mogą być?
-To jest najgorsze. Nie mam zielonego pojęcia. –mówiąc to
popatrzyła na trawę.
-Hm… może zacznijmy szukać na północ? Na wschód jest morze,
a na południu ta polana, więc albo są na północy, albo na zachodzie…Lub na
dalszych terenach…
-Masz kompas w głowie? –zaśmiała się i ja również.
-Już ściemniało i widać pierwsze gwiazdy…A tam na północ
jest gwiazda polarna. Biała niedźwiedzica.
-Która?
-Ta najjaśniejsza.
-Widzę…Przeczekajmy tu do świtu. Później zaczniemy
poszukiwania.-powiedziała.
-Yhym.- przytaknęłam głową i zwinęłam się w kłębek. –Dobraaaanoc -powiedziałam i zasnęłam w
głęboki sen. Leczenie jest bardzooooo
wyczerpujące…
~~~~♥~~~~
Przepraszam, ale chce mi się ziewaaaać
;)
I przepraszam, że nie komentuje
ale cóż…
Skleroza, brak czasu
(zapominanie, przez zajęcie się czymś innym)
Wybaczcie…Postaram się częściej
komentować, a tak po za tym to ja po prostu nie nadążam za notkami c;
Mam nadzieję, że notka nie jest
zbyt nudna i je♥śli mogę prosić to z chęcią zobaczę recenzję ;)
Super notka ;) Dziękuję za uleczenie :* Widzę, że rozpoczyna się kolejna, ciekawa podróż :) O ile oczywiście ze mną wytrzymasz xD
OdpowiedzUsuńSuper notka, świetnie piszesz, i jak ci się podoba pierwsza osoba?
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Cóż zazwyczaj na blogach piszę pierwszą osobą ;D Tylko że wtedy chciałam spróbować zacząć trzecią. Przyznam, że lubię pierwszą osobę, bo wtedy mogę łatwiej wczuć się w postać którą gram ^^
UsuńPrzepraszam wszystkich, ale ja znikam na parę dni (nieokreślonych) wakacje są i trzeba gdzieś wyjechać ;) Mam nadzieję, że nie będzie żadnych problemów :x Trzymajcie się :* Jak wrócę, będę was męczyć :D.
OdpowiedzUsuńNIEEEEE!!!! Czemu?! Co ja takiego zrobiłam?! XD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wrócisz jak najszybciej. Już nie mogę się doczekać twojego męczenia. Miłych wakacji ;)
Świetna notka ;) bardzo fajnie piszesz i łatwo się wczułem :D tak w ogóle to jak leci wam wszystkim ? :D
OdpowiedzUsuńDzięki ^^ *cieszę się* A tak w ogóle to spoko. Dziś już drugi dzień pod rząd wypad nad jezioro= spalone plecy xD
UsuńNapiszę 9 lipca. Mam urodziny ulitujcie się nad człowiekiem! I piszcie życzenia na wycie-wilczycy.blogspot.com
OdpowiedzUsuń